Pożar domu i kolizja
Tak monieckim policjantom minęła noc z wtorku na środę. Wczoraj około godziny 19:00 dyżurny monieckiej Policji otrzymał zgłoszenie o pożarze domu w m. Białosuknie. Kilka minut później otrzymał również informację o kolizji drogowej w tej samej miejscowości. Mężczyzna jadąc na pomoc sąsiadce, której palił się dom nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w słup TP SA.
Wczoraj około godziny 19:00dyżurny monieckiej Policji odebrał
kilka telefonów interwencyjnych. Pierwsze zgłoszenia dotyczyły dwóch
powiązanych ze sobą zdarzeń, które miały miejsce w m. Białosuknia, gm. Goniądz.
Doszło tam do pożaru jednego z domów jednorodzinnych oraz kolizji drogowej.
Przyczyny zaprószenia ognia nie są znane. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż mogło
się to stać przez piec znajdujący się w kotłowni domu. Jak poinformowała
mieszkanka domu zeszła do kotłowni podłożyć do pieca. Po około 30 minutach
zauważyła wydobywający się z kotłowni ogień. Uciekając z domu spadający z dachu
eternit uderzył kobietę w szyję. Na szczęcie nie doznała ona żadnych poważnych
obrażeń. Nie był to koniec interwencji policyjnych. Kilka
minut później dyżurny otrzymał informację o kolizji. Jak się później okazało
jeden z mieszkańców Białosukni spiesząc na pomoc sąsiadce nie dostosował
prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył swoim samochodem w słup TP SA powodując jego przewrócenie. Kierowcy
polówki na szczęście nic się nie stało. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia
pozostawiając po sobie jedynie zderzak z tablicą rejestracyjną i udał się na
posesję, gdzie był pożar.