Pijacki horror na monieckich drogach
Pomimo licznych apeli i tragicznych w skutkach wypadków drogowych niestety nadal wiele osób wsiada za kierownicę pod wpływem alkoholu, nie bacząc na życie, zdrowie i bezpieczeństwo pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego. Wciąż obserwujemy przykłady przyzwolenia rodziny, kolegów i znajomych na jazdę po alkoholu, która niejednokrotnie doprowadziła do dramatów rodzinnych i szeregu innych nieprzyjemnych konsekwencji, z pobytem w zakładzie karnym włącznie.
W lipcu br. padł „czarny rekord” na drogach powiatu monieckiego. Tak dużej liczby pijanych kierowców jeszcze nie było. W ciągu miesiąca monieccy policjanci zatrzymali 67 kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę pod wpływem alkoholu. Dla porównania w całym I półroczu br. zatrzymano łącznie 127 takich osób.
Najmłodszy 16-letni mieszkaniec Krzeczkowa kierując motorowerem miał prawie 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Najstarszym okazał się 75-letni mieszkaniec Romejek, który miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Swoistym rekordzistą okazał się 46-letni mieszkaniec Klewianki, który kierował ciągnikiem rolniczym. Gdy mundurowi przerwali mu podróż i zbadali alkomatem okazało się, że był kompletnie pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Kolejnym pretendentem do niechlubnego tytułu rekordzisty okazał się zatrzymany na trasie Dzięciołowo – Zabiele 27-letni motorowerzysta. Badanie wykazało obecność w organizmie blisko 3 promili alkoholu.
Z tej zastraszającej liczby nietrzeźwych kierujących zdecydowana większość kierowała pojazdami mechanicznymi (samochodami osobowymi, ciągnikami rolniczymi, motorowerami), 19-tu jechało innymi pojazdami, w tym rowerami. Wszyscy zatrzymani za swoje postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem.
PRZYPOMINAMY I OSTRZEGAMY:
PŁYTKA WYOBRAŹNIA KOŃCZY SIĘ GŁĘBOKĄ TRAGEDIĄ!!!
Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie na drogach, chcesz promować trzeźwość za kierownicą, włącz się do kampanii Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych „Prowadzę – jestem trzeźwy”.