Ceną brawury mogło być życie
W dniu 16.05.2010r około godz.16.00 w Krypnie Wielkim motocyklista jadąc z nadmierna prędkością stracił panowanie nad pojazdem, przejechał na drugą stronę jezdni i uderzył w ogrodzenie posesji.
26-letni mieszkaniec wsi pożyczył motocykl od pijanego kolegi w celu sprawdzenia możliwości pojazdu. Jadąc przez miejscowość z nadmierną prędkością uderzył w płot, siłą pędu został wyrzucony z motocykla, przeleciał kilka metrów, po czym uderzył w ścianę domu. Wskutek wypadku doznał poważnych obrażeń ciała. Jego stan zdrowia lekarze określają jako ciężki.
Policjanci z KPP w Mońkach szczegółowo wyjaśniją okoliczności zdarzenia.
Jest to kolejny przykład na to, jak tragiczne mogą być skutki bezmyślności i niczym nie uzasadnionego ryzyka. Na nic zdają się liczne przestrogi, przykłady dramatycznych wypadków z udziałem brawurowo jeżdżących motocyklistów, surowe kary finansowe. Pozostaje odwoływanie się do rozsądku i instynktu samozachowawczego tych użytkowników dróg (?!).