DZIELNICOWY URATOWAŁ MĘŻCZYZNĘ PRZED WYCHŁODZENIEM
Dzielnicowy z Moniek, wspólnie z pracownikiem socjalnym, pomogli 64-latkowi narażonemu na wychłodzenie organizmu. Mężczyzna był zmarznięty i zdezorientowany oraz nie dał rady poruszać się o własnych siłach. Wyziębiony trafił do szpitala.
Dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach, wspólnie z pracownikiem socjalnym, wczoraj tuż po godzinie 12:00, udali się do 64–latka, którego systematycznie odwiedzali sprawdzając czy nie potrzebuje pomocy. Zbliżając się do domu mężczyzny usłyszeli wołanie o pomoc oraz zauważyli, że drzwi wejściowe są otwarte. Natychmiast weszli do budynku, gdzie zastali zmarzniętego i zdezorientowanego 64–latka. Mężczyzna nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Poinformował, że wyszedł z domu po opał, a wracając bardzo źle się poczuł. Twierdził, że od kilku godzin wołał bezskutecznie o pomoc. Dzielnicowy bezzwłocznie poinformował o sytuacji dyżurnego, który skierował na miejsce załogę karetki pogotowia. Decyzją lekarza mężczyzna został przewieziony do szpitala. Dzięki zaangażowaniu dzielnicowego i pracownika socjalnego oraz systematycznemu sprawdzaniu miejsc, w których mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy, ta historia miała szcześcliwe zakończenie.
O miejscach przebywania osób bezdomnych można również powiadomić Policję poprzez skorzystanie z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Wystarczy wybrać ikonkę "BEZDOMNOŚĆ" i zaznaczyć to miejsce na mapie. Zostanie ono sprawdzone przez funkcjonariuszy, a w przypadku potwierdzenia, objęte oczywiście nadzorem w ramach działań "Nie bądźmy obojętni".
Policjanci ponownie apelują- nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy potrzebują pomocy.
Wystarczy jeden telefon - pod numer 112 lub 997, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować bezcenne ludzkie życie.